sobota, 27 marca 2010

Na zamowienie

Moje pierwsze zlecenie, ktore bylo w wielkim pospiechu realizowane, bo czas gonil, za pozno mi je zlecono, ale udalo sie cos stworzyc i znajoma zadowolona, tak ze az mnie sie serce raduje, ze sie udalo ja tak uszczesliwic:) Mialo to byc cos dla pani  ze zlobka , bo jej coreczka wychodzi juz z niego, wiec cos na pozegnanie. Wymyslilam karteczke kwiatuszek w odcieniu zlota, na tle motylkowego papieru, i mini albumik na zdjecia, w ktorym bedzie malutka, lub inne dzieci, ktore beda opuszczac juz zlobek. Dolozylam jeszcze zakladeczke z imieniem coreczki ale tego nie obfocilam.

Pierwsze zdjecie w wersji bez kwiatka na lodyzce, dodalam go pozniej bo swierdzilam ze ladniej bedzie wygladac :) Karteczka jest cala po francusku w srodku z slicznym wierszykiem podanym przez zleceniodawce :)







Uciekam  do auta, bo juz jedziemy. Do zobaczenia w kraju :))))))

6 komentarzy:

  1. Ładna karteczka;) Miłej podrozy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No pięknie, pięlnie Noami. Bardzo przyjemna karteczka i notesik wesolutki.
    Miłego pobytu w Kraju. Witam :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna kartka!!! I jakie extra proste szycie o mamoooooo!!!:)

    Spokojnej podróży!!! I miłego pobytu w kraju:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna karteczka ... notesik też.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak milo tak z rana tu zajrzec i widziec tyle pozytywnych komentarzy :)
    Dziekuje Wam slicznie

    OdpowiedzUsuń
  6. :)

    dziekuje !!!

    OdpowiedzUsuń

dziękuje za dobre słowo i każdą opinię