Moje pierwsze zlecenie, ktore bylo w wielkim pospiechu realizowane, bo czas gonil, za pozno mi je zlecono, ale udalo sie cos stworzyc i znajoma zadowolona, tak ze az mnie sie serce raduje, ze sie udalo ja tak uszczesliwic:) Mialo to byc cos dla pani ze zlobka , bo jej coreczka wychodzi juz z niego, wiec cos na pozegnanie. Wymyslilam karteczke kwiatuszek w odcieniu zlota, na tle motylkowego papieru, i mini albumik na zdjecia, w ktorym bedzie malutka, lub inne dzieci, ktore beda opuszczac juz zlobek. Dolozylam jeszcze zakladeczke z imieniem coreczki ale tego nie obfocilam.
Pierwsze zdjecie w wersji bez kwiatka na lodyzce, dodalam go pozniej bo swierdzilam ze ladniej bedzie wygladac :) Karteczka jest cala po francusku w srodku z slicznym wierszykiem podanym przez zleceniodawce :)
Uciekam do auta, bo juz jedziemy. Do zobaczenia w kraju :))))))
Ładna karteczka;) Miłej podrozy ;)
OdpowiedzUsuńNo pięknie, pięlnie Noami. Bardzo przyjemna karteczka i notesik wesolutki.
OdpowiedzUsuńMiłego pobytu w Kraju. Witam :))
Śliczna kartka!!! I jakie extra proste szycie o mamoooooo!!!:)
OdpowiedzUsuńSpokojnej podróży!!! I miłego pobytu w kraju:*
Piękna karteczka ... notesik też.
OdpowiedzUsuńJak milo tak z rana tu zajrzec i widziec tyle pozytywnych komentarzy :)
OdpowiedzUsuńDziekuje Wam slicznie
:)
OdpowiedzUsuńdziekuje !!!