Zawsze wszystkim powtarzam, ze nalezy swoje marzenia zapisywac, bo co nie zapisane nie jest zakodowane w glowie, wylatuje szybko, zmienia sie, a na papierze jest stale. Oczywiscie zawsze nawet zapisane rzeczy, marzenia mozna skorygowac, ulepszyc, ale jak tylko sie je umiesci na papierze dzialaja jak magia. To jest tak jak by nasza reke byla reka czarodzieja, a dlugopis magicznych piorem, ktore na zaczarowanym papierze umieszcza zaklecie. Ja chce zaklinac moje zycie tylko na lepsze, dlatego stworzylam "dziennik marzen". Beda w nim moje pomysly, plany, wszystkie marzenia! Jest to dziennik, wiec beda tez i oceny :) bede siebie oceniac, na ile udalo mi sie zrealizowac dane marzenie. W dzienniczku bede zapisywac szczegolowo informacje dotyczace zalozonych palnow, czas realizacji z data jej ukonczenia, moje oczekiwania, jak i nie powodzenia, bo dzieki nim sie uczymy!
Okladka powstala bardzo spontanicznie. Nie mialam za duzo czasu, zaledwie godzinke do odebrania malej z przedszkola. To jest druga rzecz jaka szyje, wiec sobie eksperymentowalam. Jest egzotyczna , bo tak kojarzy mi sie spelnione marzenie:) Ja na hamaku, z kolorowym soczkiem, wygrzewajaca sie w promieniach slonecznych i cieszaca sie kazda chwila:). W sumie juz spelnilam marzenie mieszkania w egzotycznym kraju i na stale juz wiem ze nie chce mieszkac w kraju z palmami, ale miec miejsce tam na wakacje - czemu nie :)
Polecam zrobienie swojego dziennka marzen! Dolaczcie do kobiety ciagle bujajacej w chmurach, lecz pomalu realizujacej swoje marzenia :)
Jak sie Wam podoba??
Fajnie ta okładka dziennika wyszła. jak mapa.
OdpowiedzUsuńBardzo - piękna okładka :)
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podoba, świetnie Ci wyszła ta okładka ....
OdpowiedzUsuńMoje marzenia mam w głowie zakodowane.
Dziękuję za odwiedziny u mnie.
Cieszę się, że kursik Kasi na jajo Ci się przyda.
Pozdrawiam wiosennie:)
Aniu masz podobne spojrzenie do mojego męża. On też zapisuje nasze pragnienia, a jak Bóg odpowie na modlitwę, to tez zapisuje. Fajnie jest potem spojrzeć na te spełnione zapiski, to dodaje radości.
OdpowiedzUsuńWidzę, że rozszalałaś się z maszyną :D I dobrze, bo doskonale sobie radzisz i piękne rzeczy wychodzą spod Twoich łapek :D
OdpowiedzUsuńDorotka - no rzeczywiscie to wyszlo jak mapa poszukiwania skarbow na wyspie hehe mam nadzieje ze wszystkie znajde :)
OdpowiedzUsuńGlinka - dziekuje za komentarz:) a czy moja karteczka juz doszla??
Damurku - a moze jednak sie skusisz i je zapiszesz, uwierz mi ze to ma swoja moc
Maria - ciesze sie ze nie jestem sama w swoich zapiskach i mam nadzieje ze wiecej ludzi to pozna i zacznie stosowac
Integra - no szaleje z maszyna ale tylko po papierze, przydaloby sie cos uszyc z materialu ;)
piękna ta kompozycja na okładce, jestem pod wrażeniem tych szyć!
OdpowiedzUsuń