Użyłam do tej karteczki papierów Karoli, które idealnie się wpasowały. Buciki pierwszy raz szyłam maszyna mojej mamy i to takim starym ponad 30 letnim Łucznikiem, dobra z niej maszyna ale czasem mnie kosztowała dużo nerwów. Wole jednak mojego Singerka;)
Karteczka bardzo się podobała koleżance która ją zamówiła więc to dla mnie największa zapłata:)
życzę miłej niedzieli
Noami
Śliczna! A te buciki przesłodkie:)
OdpowiedzUsuńCudna jest!!!
OdpowiedzUsuńSama słodycz :D
:*
Musiała się spodobać - śliczna jest!
OdpowiedzUsuńGratuluję! Masz wielki talent! Piękna rzecz! :)
OdpowiedzUsuńniezwykła, jak piękna opowieść :)
OdpowiedzUsuńPiękna to mało powiedziane:)
OdpowiedzUsuń