Zgłaszam oficjalnie zaginięcie karteczki, która poleciała do Belgii i nie dotarła na swe miejsce:( Proszę pocztę o sprawdzenie czy gdzieś jednak u nich nie leży tudzież osobę której się może karteczka spodobała o oddanie! Adres zwrotny zawsze podaje na odwrocie, wiec oddajcie mi mą karteczkę!
Czy Wam też tak giną przesyłki???????????
Bardzo mi szkoda tej kartki, gdyż była zrobiona od serca dla kogoś, miała być niespodzianką dla pewnej osoby od innej osoby, jako osoba pośrednicząca w tej urodzinowej niespodziance zawiodłam się na poczcie i to bardzo. Na całe szczęście nie zdarza się to aż tak często. A u Was?
Uwielbiam kwiaty i jak tylko mam czas, a brak weny na coś innego do robienia, siadam i robię kwiatuszki. Przechowuje je w pudełeczkach, dziele kolorystycznie i jak tylko przychodzi do scrapowania mam je na wyciągniecie reki :) Kilka z nich już widzieliście w pracach, teraz zobaczycie je w grupie ;)
Kwiatki powstały przy pomocy filtrów do kawy, papieru, wykrojnika, dziurkaczy, glimmer mistów, brokatu i diamentów :)
... i to bardzo kwiecisty i już taki wiosenny :) Tęsknicie za wiosna już??? Bo ja troszkę;) Dlatego wybrałyśmy w Diabelskim Młynie do liftowania piękną kartkę Joanny. Można w niej się wykazać twórczo w robieniu kwiatków :) Ja do swojej użyłam moje kwiatuszki quillingowe i dziurkaczowe i wykrojnikowe ;)
Karteczka ta powstała szybko i z lekkością a to dzięki temu ze uwielbiam dodawać i robić dużo kwiatków, mam nadzieje że i wy też ;) Zerknijcie teraz na oryginał:
Piękna prawda! Koniecznie zajrzyjcie na jej bloga, gdyż możecie się od niej nauczyć jak zrobić śliczne kwiatuszki! :)
Dziękuje za odwiedziny, za pozostawione słówko które cieszy bardzo mocno i za te ciągle przypływające życzenia!!! Strasznie miło mi się je czyta :*
odrysowałyśmy od kubeczka kółeczka i wycięłyśmy, reszta wg instrukcji z kursu
zrobiłyśmy dodatkowo kilka kwiatków "ślimaczków", jak to nazwałyśmy i z rolki papieru toaletowego powstał wazonik :) bo stwierdziłam ze te kwiatki trochę za duże na kartkę ;) zrobiłyśmy łodyszki i listki i gotowy prezencik dla dziadka :)
dziadek był zadowolony a Sarah dumna z siebie:)
dziękuje wszystkim za życzenia urodzinowe i za odwiedziny:*
Tak, tak dziś nie tylko dzień dziadka ale i moich urodzin :) więc świętujemy !!!
Ja dziś wyjątkowo świętowałam z tatą, a to nie często się zdarza odkąd mieszkam na obczyźnie ;)
wiec i dzień miło zleciał. Czułam się jak prawdziwa królowa;) Dostałam piękne prezenty, przydasiowe ma się rozumieć;) moje psiapsiółeczki wiedza co lubię :) ale żeby nie było że tylko ja dostaje, chce Was też obdarować!!!
Tym co ja lubię używać, tym co myślę że Wam się przyda :)
Na zdjęciu nie umieściłam wszystkiego niestety bo dziś się za fotografowanie wzięłam miedzy gotowaniem a świętowaniem ;) wiec wybaczcie, ale opisze co do dodam i co tam jest:)
bardzo lubię gdy widzicie wyraźnie co jest do otrzymania wiec zrobiłam 3 kolaże ;)
mam nadzieje że Wam się podoba :)
wszystkich rzeczy uzbiera się 33, bo tyle latek kończę :) i 33 dni będzie trwało candy :)
To taki chrystusowy wiek nieprawdaż?:) lecz myślę że będzie pomyślny, dlatego dziś z kubkiem kawy dumałam nad nim
i będzie pomyślny! musi być prawda !!!
Jak wyglądają zapisy? Pobierzcie banerek, podlinkujcie poniżej posta z publikacją o candy, Ci co nie mają bloga mogą wpisać się w komentarzu. Odliczanie zaczyna się od dziś i kończy 24 lutego.
zapraszam serdecznie!!!
całuję Was mocno i pozdrawiam z moją szczęśliwą córeczka, która dumna jest z pomalowanych paznokci (każdy paznokieć w innym kolorze haha) sami zobaczcie ;)
Kto lubi liftować, kto??? Rączka do góry :) ooo widzę dużo rączek to myślę, że będzie dużo prac, bo wybrałam dla Was super wesołego scrapa Katharinki do zliftowania na Diabelskim Młynie.
Do tego jest na blejtramie. Świetna sprawa robić na tym scrapa bo łatwo jest go powiesić lub komuś podarować:)
Bohaterami mojego scrapa są Sarah i jej kuzyn Sebastian. W tle misty , papierki the scrap cake i parę elementów takich jak gwiazdeczki i kółeczka jak w oryginale. Podoba mi się styl Katharinki, już załapałam kilka trików które zaczną się i w moich pracach pojawiać :)
Dziękuje kochana za wieczna inspiracje!!!!!! :************
podkreśliłam cyferki bo tyle latek wtedy mieli :)
a oto oryginał
Prawda że piękny scrap, radosny i taki kolorowy! Mam nadzieje że Was zainspirowałam do stworzenia czegoś podobnego :)
I to jest 100% zrobiona rameczka przez moja 4 letnia Sare :) Pewnego dnia po szkole zabrałam ja i jej najlepszego przyjaciela do naszego domku, aby dzieci zająć kreatywnie dałam im rameczki do pomalowania i ozdabiania. Niestety obfociłam tylko Sary i to dopiero po kilku dniach. Wiecie jak to jest jak się ma dzieci w domu i piecze do tego naleśniki haha kto tam pamięta o fotach, chodź zrobiłam jak pracowali ;)
muszę tylko folie zmienić w środku bo ma loga jakieś ikeowskie hehe
na zdjęciu oczywiście Sarah jak miała 6 miesięcy , mój aniołeczek:)
pozdrawiam wszystkich bardzo ale to bardzo serdecznie :*
W Ikei byłam , rameczki zakupiłam i już jedną przerobiłam :) Poprzecierałam ja papierem ściernym, potuszowałam, dodałam ozdoby i tak wyszła taka to delikatna rameczka dla mej córeczki :)
W związku z tym ze jest w stylu shabby zgłaszam ja na wyzwanie do Scrap Market
Chyba stanie się to tradycją że robię co roku kalendarz dla męża, mimo że dostaje z pracy to nosi moje :P bo są poręczne. W tym roku dostał mini mini kalendarz, ale w za to w środku wypasiony :) Na zewnątrz ozdobiłam go minimalnie by nie zahaczał się w kieszeni jego kurtki.
oczywiści zrobiony jest w większości z papierów 7 dots studio.