Polsce mi bardzo odpowiada pogoda ,jest tak słonecznie, mimo że mroźnie to tak mi tu jakoś ciepło:) że nie usłyszycie ode mnie narzekań na temat pogody :P Może dlatego że ciągle gdzieś biegam ;)
A teraz zmiana tematu. Wróciłam do robienia paznokci żelowych. Koleżanką sprawiłam kilka frenchyków a sobie takie jeszcze zimowe pazurki, lśniące jak płatki śniegu :) oto one :
Jak Wam się podoba?
życzę miłego weekendu
pozdrawiam
Noami
Ale cudne!!! Kruca ja nie umiem sobie malować pazurków:D Zresztą są tak okropne,że nie mam co malować w sumie:> Nooo... Ostatnio coś po serum odżyły-ciekawe na jak długo:>
OdpowiedzUsuńA Twoje malowidełka-boskie!!! No i ten wiecznie żywy frenczyk:) Ach:):):)
Bardzo fajne pazurki;) Ja sobie sama robię ale po kilku dniach już mi przeszkadzają;)
OdpowiedzUsuńZimowa wersja śliczna, pięknie się lśnią.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę pazurków, mi się ostatnio bardzo osłabiły i obcinam krótko. Chyba też się skuszę na żelowe :)
na zmeczone osłabione pazurki które sie łamią polecam odżywke z avonu, nie pamietam nazwy ale jak zapytacie jakąś konsultantke to Wam zamówi, jest to odżywka która się wchłania, to nie jest lakier, smaruje się nia płytke kilka razy dziennie przez tydzień a potem przerwę się robi, ja ogólnie mam bardzo mocne paury ale kiedyś mi osłabły i mi świetnie to pomogło, po żelach też nia podreperowałam plytkę paznokcia. POLECAM :)
OdpowiedzUsuńWauw ziet er weer mooi uit is weer eens wat anders dan scrappen ha ha
OdpowiedzUsuńfijne zondag
groetjes marcella
No wow! zdolniacha! przyszłabym na zrobienie takich zimowych pazurków:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne te zimowe, ja sobie kupiłam sprzęt do robienia żelowych zrobiłam raz wszystko mi się ciągnęło i leży sprzęt w kącie... za karę
OdpowiedzUsuńpiękne Twoje pazurki :) ja się skuszę dopiero na wakacje :))
OdpowiedzUsuńJakie pazury!!! Ja juz dawno zapomnialam co To znaczy miec takie wyszykowane, opuscilam sie ostatnio w tym temacie.
OdpowiedzUsuń