Holandia ma przewaznie lekkie zimy, z dodatnimi temperaturami, ale w tym roku jest inaczej. Dochodzi do -8 w nocy. Sa wielkie sniezyce i caly ruch komunikacyjny jest sparalizowany. Dzis nam wylaczyli prad w calym miescie! Siedzielismy przez 3 godz przy swieczkach z mezem i rozmyslalismy co by bylo gdyby tego pradu zabraklo na tydzien. Nie moglabym sobie ugotowac nawet cherbaty bo mam kuchenke elektryczna, ogrzewanie tez elektryczne, przy tych minusowych temperaturach musialbym w kozuchu po domu chodzic, brak internetu, kontaktu ze swiatem no to byl by dla mnie koniec swiata :)
Jakby sobie poradzily sklepy , banki hmm . Moj brat twierdzi, ze to wszystko sprawka Nibiru. Naogladal sie filmu 2012, i nasluchal o tej gwiazdeczce co leci w nasza strone. Ja nawet nie mam zamiaru ogladac tego filmu, po co mam siebie sama straszyc. Poza tym wierze, ze my nie znamy dnia ani godziny konca swiata, tak jak powiedzial Jezus. Wiec jak lubisz sie bac, zyc w strachu to przeczytaj o Nibiru i obejrzyj film, ja w to nie wchodze.
Najbardziej przerazajaca wizja braku pradu ogarniala mnie jak mieszkalam w Emiratach. Jej tam bez pradu to czlowiek by nie przezyl tygodnia! Upaly do 50 stopni, bez klimatyzacji, bez lodowek, wody!! Nawet nie bylo by jak uciec. Samoloty by nie lataly, samochodem tylko przez Oman, albo droga morska. Na szczescie to tylko moje wizje i mam nadzieje ze sie nie spelnia. Wyobraznia poprowadzila mnie myslami do konca swiata poprzez ciemnosc, ktora nas otaczala przez 3 godz. Juz wszystko wrocilo do normy, mieszkanko znowu cieple, a ja moge spokojnie spijac ciepla herbatke :)
niedziela, 10 stycznia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuje za dobre słowo i każdą opinię